Jakiś czas temu kupiłem Led Book - świecący panel do czytania książek. Jako że nie mieszkam już sam, jest to gadżet ułatwiający czytanie - nie świecę już współlokatorowi po oczach, gdy naprawdę już późną porą zabieram się za czytanie. A nocami czytam najwięcej. Chcecie wiedzieć, co o tym myślę ;)? Na początek fotka mojego autorstwa.
Ja też mam taki bajer, co prawda w trochę innej wersji, bo jako lampeczka, ale też ,światło ledowe. Muszę przyznać, że wcale mnie to nie zadowala, oczy mnie bolą, lampka ledwo co świeci i słabo oświetla strony. No, ale w ekstremalnych warunkach daje radę :)
OdpowiedzUsuń